Notatnik Gedeona Thine'a

Do: Rady Wampirów,
Aston Hall, Birmingham, Anglia

Raport nr 1 w sprawie niepokojących doniesień ze Wschodniej Europy


Zgodnie z zaleceniami Rady Wampirów, udałem się do, oddalonej o setki kilometrów od Anglii, Rumunii – ojczyzny wielu zabobonów i legend wyssanych z palca. Problemy komunikacyjne i nieoczekiwanie wydłużający się rejs spowodowały śmierć kilku przedstawicieli rasy ludzkiej, a mianowicie doszło do pięciu zgonów. Sprawa ta jednak została rozwiązana, nie wzbudzając podejrzeń załogi statku.
Problemów pojawiło się jednak więcej. Ze względu na Nasz tryb życia oraz ograniczenia związane z życiem za dnia spotkałem się z wielkim oporem ludności co do podróży po zmroku. Zmuszony więc byłem do zakupu konia w ilości jeden do celów podróżniczych. W taki oto sposób wyprawa ponownie uległa wydłużeniu. Trudno mi obecnie stwierdzić jednoznacznie, jak wiele ofiar uległo poważnemu uszczerbkowi na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym podczas drogi do stolicy, jednak w każdym tym przypadku, ciała dobrze ukrywałem, aby nie wzbudzić podejrzeń.Na szczęście obecnie znajduję się już w Bukareszcie, gdzie niezwłocznie rozpoczynam poszukiwania owego zamku, a w dalszej kolejności rzekomego mieszkańca tegoż budynku.
O wszelkich nowych odkryciach i informacjach będę informować na bieżąco.

Z wyrazami szacunku kreśli się,