Nicolae Levente

Nicolae Levente

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down

Nicolae Levente Empty Nicolae Levente

Pisanie by Nicolae Levente 23/04/17, 10:58 am



Nicolae Levente

Wizerunek: Alain Delon (młody)
Data urodzenia (wiek):  6 czerwca 889 (996/25)
Miejsce urodzenia: Węgry
Miejsce zamieszkania: Londyn, Anglia
Rasa: Wampir
Zawód: medyk
Tytuł/Ranga: kat
Stan cywilny: kawaler
Umiejętności i ich poziom: Hipnoza (przeciętny), Iluzja (przeciętny).

Biografia:
Nicolae (a właściwie Janos) przyszedł na świat na Węgrzech szóstego czerwca osiemset osiemdziesiątego ósmego roku. Jego ojciec był członkiem rady ich plemienia a także wytrawnym wojownikiem, matka natomiast dbała o obejście. Stanowili niczym nie wyróżniającą się na tle innych rodzinę. Janos miał jeszcze czwórkę rodzeństwa: dwóch braci i dwie młodsze siostry. Był zupełnie inny, niż pozostali synowie. Tamci garnęli się do wojaczki, natomiast Janos był zawsze na to zbyt rozsądny i zbyt przebiegły. Od samego początku cechował go niezwykły spryt, więc zamiast walczyć wręcz, preferował zastawianie pułapek.
Dorastał jednak jako wojownik, nie mając innego wyjścia, tym bardziej w obliczu zagrożenia ze strony pozostałych plemion. Różne grupy walczyły wówczas ze sobą o teren czy obszary do polowań, nic więc dziwnego, że nie było czasu na kontemplację i rozwój umysłowy. Właściwie Janos prowadził proste i sielankowe życie. Wolałby co prawda robić coś lepszego, nigdy jednak nie przyszło mu do głowy, co konkretnie. Możliwości zbyt wielu nie miał, nie ma się co oszukiwać. Wszystko to trwało aż do 902 roku, kiedy ich osadę najechało wrogie plemię. Zaatakowali w nocy, nie mieli więc szans by właściwie się obronić. Janos zabił kilku napastników, nie zmieniło to jednak faktu, że niemalże całe plemię zostało wybite w pień. Widział, jak ginie jego rodzina i właściwie nie mógł zrobić nic. Sam skrył się w koronie pobliskiego drzewa, gdzie niczyje oczy nie były w stanie go wypatrzeć. On sam natomiast obserwował, jak wszystko to, co zna, płonie. Dopiero nad ranem, gdy napastnicy zniknęli, odważył się, by zejść z drzewa. Przechadzanie się wśród ruin i zwłok uświadomiło mu, że stracił zupełnie wszystko, co posiadał. Zapewne zupełnie by się załamał, gdyby nie to, że na miejsce zbrodni wróciła część jej sprawców, gwoli zrabowania tego, co zostało. Janos musiał uciekać, tak też zrobił. Umknął w las nim ktokolwiek go dostrzegł i biegł przed siebie, zostawiając całe swoje poprzednie życie za sobą.
Szybko nauczył się, że poza plemieniem jest w zasadzie nikim. Bez protektoratu poważanego ojca, bez braci, bez broni i bez miana nie znaczył nic. Dosadnie przekonał się o tym, gdy natknął się w końcu na kolejne plemię. Przygarnęli go jednak pod swój dach, ale rówieśnicy nie traktowali go najlepiej. Nie przejmował się tym zbytnio, bo w głowie układał sobie już plan zemsty. Starał się sprawować najlepiej, jak potrafił, by wkraść się w łaski wodza plemienia. Po kilku latach w końcu mu się udało, gdy w końcu udowodnił, że i on jest świetnym wojownikiem. W wieku dwudziestu jeden lat został jednym z przybocznych wodza. Długo namawiał go do ataku na plemię, które wcześniej zrównało z ziemią jego rodzimą wioskę. W końcu się jednak udało. To był początek różnych manipulacji Janosa, w tym wypadku udanych.
Krwawy atak się powiódł, a Janos miał okazję osobiście dokonać zemsty. Nie przejmował się tym, że ten atak nie miał żadnego znaczenia politycznego i plemię, które mu w tym pomogło nie miało z tego żadnego zysku, mimo iż twierdził inaczej. Już z czystym sumieniem i spokojem ducha (zadziwiającym jak na sytuację, w której zamordował z zimną krwią kilku ludzi, a także niejako wypiął się na tych, którzy mu w tym pomogli) opuścił tamto plemię i wyruszył przed siebie, biorąc jedynie trochę zapasów i konia. Osiągnął swój cel i nie było powodu, by miał tam dłużej zostać.
Wtedy właśnie Janos podjął decyzję o odłączeniu się od reszty i wyjechaniu w samotną podróż. Jechał konno dzień i noc, robiąc jedynie krótkie przystanki na odpoczynek. Pech chciał jednak, że jednej z nocy Janos został napadnięty. Obdarty z mienia i godności tułał się, a dopiero dotarłszy do pobliskiej osady zaczęły się jego problemy. Wrogo powitany przez jej mieszkańców zostałby niechybnie zaszlachtowany, gdyby nie jeden z podróżników o imieniu Klaus, który akurat też tamtędy przejeżdżał i stacjonował od kilku tygodni. Zaproponował, by Janos zmierzył się z najlepszym wojownikiem, jakiego mają w osadzie i jeśli zwycięży - by puścili go wolno. Ludziom spodobała się kusząca wizja jakiejkolwiek rozrywki, zatem przystali na to. Walka ta jednak była dla Janosa igraszką - wszak od kilku lat sukcesywnie ćwiczył się w walce. Pokonał go, ale to i tak nie spodobało się ludziom w wiosce, którzy obrócili się nie tylko przeciwko Janosowi, ale i Klausowi, obwiniając ich o stratę jednego z lepszych obrońców wioski. Mężczyźni musieli zbiec.
Od tamtej chwili podróżowali wspólnie, do momentu, w którym Klaus wyznał Janosowi kim jest naprawdę. Był pod wrażeniem umiejętności młodzieńca i jego choć krótkiego, to imponującego życiorysu. Wkrótce po tym Janos został spokrewniony w wieku dwudziestu pięciu lat i zmienił personalia. Początkowo nazywał się po prostu Levente, dopiero z czasem miano to przekształciło się w nazwisko, a imię na Nicolae.
Początkowo towarzyszył Klausowi. Drogi jego i stworzyciela szybko się rozeszły, Levente preferował samotność. Obiecał jednak, że jeśli jakakolwiek pomoc w radzie będzie niezbędna, Klaus zawsze może się do niego zwrócić.
Lata mijały, a Nicolae stawał się coraz bardziej tym, czym jest teraz, tym bardziej gdy odkrył swoją umiejętność hipnozy. Pierwszy raz użył jej na dziewczynie, którą chciał się posilić. Odciągnął ją na bok, mamiąc czułymi słowami, aż wtem odkrył, że ta robi, co tylko jej powie. Tego typu możliwość sprawiła, że wręcz się nią zachłysnął. Nadużył mocy i tak osłabł, że dziewczyna zdołała mu się wymknąć. Dzieła dopełnił dopiero kolejnej nocy, kiedy już definitywnie zakończył jej żywot. Trenował tę umiejętność bardzo pilnie, a gdy jakieś sto lat później do jego repertuaru dołączyła także iluzja, przeszedł już całkowitą przemianę w socjopatę. Gdy odkrył drugą umiejętność, nie był już tak głupi jak przy odkryciu pierwszej. Całkiem przypadkiem, podczas jednego z bali, gdy wyjątkowo nie miał ochoty rozmawiać z jednym z gości, zaczął rozmyślać na temat tego, jak dobrze byłoby, gdyby spadł żyrandol, który wisiał nad ich głowami. Zupełnie niespodziewanie tak się właśnie stało, ale tylko w głowie jego rozmówcy. Nicolae miał święty spokój, a zastraszony mężczyzna myślał, że postradał zmysły.
W międzyczasie skontaktował się z nim Klaus i poinformował Nicolae o utworzonej Radzie. Wampir spotkał się zatem ze stworzycielem i został w niej zarejestrowany, by tradycji stało się zadość. Wówczas jednak jeszcze nie został katem. Wrócił z powrotem do Siedmiogrodu, gdzie zaczął swoją przygodę z eksperymentami medycznymi. Przyglądał się z żywym zainteresowaniem raczkującej dziedzinie medycyny, otaczał się tylko i wyłącznie ludźmi, którzy mieli o tym jako takie pojęcie. Sporo też podróżował po całym globie. Dopiero w 1699 roku zjawił się w Anglii i przejął stanowisko jednego z katów w radzie. Od tamtego czasu, choć wciąż wyjeżdżał raz na jakiś czas, na wezwanie stawiał się by dopełnić swoich obowiązków. W dalszym ciągu rozwijał jednak swoją wiedzę z zakresu medycyny i robi to właściwie po dziś. W międzyczasie wyzbył się już reszty skrupułów i czegoś takiego jak sumienie.
Nicolae nigdy nie kłopotał się braniem udziału w żadnych ludzkich bitwach. Polityka go nie interesowała, chyba, że akurat miał w tym jakiś cel. Od biegu historii trzymał się z daleka, preferując samotność.

Charakter:
Nicolae jest na pewno specyficzny. Tym, co wysuwa się na pierwszy plan przy ocenie jego osobowości jest socjopatia, która aż wyziera mu z oczu. Choć zazwyczaj świetnie potrafi to zakamuflować za czarującym uśmiechem,  na nikim mu nie zależy. Jest bardzo inteligentny, jednak nie potrafi się podporządkować zasadom pożycia społecznego i wcale mu to nie przeszkadza. Jeśli jednak akurat tego przestrzega, znaczy to mniej więcej tyle, że akurat jest mu to na rękę. W większości przypadków kieruje się tylko i wyłącznie własnym profitem, a do raz powziętego celu pójdzie choćby i po trupach. Nie miewa wyrzutów sumienia ani skrupułów. Nie ma co liczyć na jego empatię, nie posiada też czegoś takiego, co mogłoby go zawstydzić. Nie przywiązuje się ani nie ufa nikomu, a jego kontakty z innymi zwykle opierają się tylko i wyłącznie na wyciąganiu jak największej ilości korzyści. Nicolae jest zawsze bardzo uprzejmy. To maska, którą przybiera na potrzeby lepszej manipulacji. Wiele rzeczy jest w stanie udawać tylko po to, by dostać to, na co akurat ma ochotę. Żyje już tyle lat, że czasem robi to dla czystej rozrywki. Nie sposób go urazić, nie sposób go też sprowokować. Nicolae potrafi też być prawdziwym wrzodem na dupie. Uwielbia doprowadzać innych do szewskiej pasji, znów - zazwyczaj po prostu z nudy. On potrzebuje stałych stymulacji i bodźców, inaczej szybko się nudzi. A niestety gdy zaczyna się nudzić, ktoś może ucierpieć. Jak nietrudno się domyślić, ma fatalny stosunek do ludzi, których traktuje tylko i wyłącznie jak pożywienie. Jest też silnie związany z ironią i sarkazmem.

Ciekawostki:
  • Mierzy 189 centymetrów wzrostu, ma bardzo atletyczną budowę ciała, czarne włosy i przenikliwie błękitne oczy. Ciężko byłoby go o cokolwiek podejrzewać.

  • Prócz niewątpliwych zdolności medycznych, Nicolae zna się całkiem dobrze na iluzjonistycznych sztuczkach. Jego specjalnościami są otwieranie zamków i sztuczki karciane.

  • Stworzycielem Nikolae jest Klaus. Ich drogi jednak dość szybko się rozeszły, dzięki czemu Nicolae to wampir bardzo samodzielny i zaradny.

  • Jedyne czego Nicolae w jakikolwiek sposób się obawia, to całkowite zapomnienie. Dlatego zwykle czuje się zobowiązany podnosić ciśnienie innym: to, co nas drażni, zapamiętujemy najlepiej.

  • Nicolae interesuje się medycyną i psychologią. Sam prowadzi eksperymenty medyczne zakrojone na dość szeroką skalę, dba przy tym jednak, by nikt go z niczym nie powiązał.

  • Posługuje się językiem angielskim, węgierskim, niemieckim i łaciną.

  • Należy do tych wampirów, którym samo posilenie się nie wystarcza. Musi pobawić się jedzeniem, im dłużej tym lepiej.




Ostatnio zmieniony przez Nicolae Levente dnia 24/04/17, 09:25 pm, w całości zmieniany 2 razy
Nicolae Levente

Nicolae Levente
Tytuł : Kat
Wiek : 996/25
Zawód : Medyk
Stan cywillny : kawaler
Umiejętności : Hipnoza (przeciętny), Iluzja (przeciętny)
Punkty : 39


https://vampirekingdom.forumpl.net/t398-nicolae-levente https://vampirekingdom.forumpl.net/t402-nicolae-levente#809 https://vampirekingdom.forumpl.net/t403-nicolae-levente#810

Powrót do góry Go down

Nicolae Levente Empty Re: Nicolae Levente

Pisanie by Nicolae Levente 23/04/17, 03:06 pm

Podbijam do sprawdzenia te wypociny.
Nicolae Levente

Nicolae Levente
Tytuł : Kat
Wiek : 996/25
Zawód : Medyk
Stan cywillny : kawaler
Umiejętności : Hipnoza (przeciętny), Iluzja (przeciętny)
Punkty : 39


https://vampirekingdom.forumpl.net/t398-nicolae-levente https://vampirekingdom.forumpl.net/t402-nicolae-levente#809 https://vampirekingdom.forumpl.net/t403-nicolae-levente#810

Powrót do góry Go down

Nicolae Levente Empty Re: Nicolae Levente

Pisanie by Sherlock 24/04/17, 09:25 pm


Karta postaci zaakceptowana!

Od teraz możesz zacząć swoją przygodę na fabule. Pamiętaj, aby założyć tematy pomocnicze jak informator i temat listowny.
A także, uzupełnij profil.

Życzymy Powodzenia!
Ilość pozostałych punktów: 39
Sherlock

Sherlock
Tytuł : Mistrz Gry
Wiek : Ogromny
Zawód : Mistrzowanie
Umiejętności : Zatruwanie życia graczom


Powrót do góry Go down

Nicolae Levente Empty Re: Nicolae Levente

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach