Wampir - regeneracja po przemianie
Strona 1 z 1 • Share
Jakie jest Twoje zdanie w sprawie zachowania mankamentów ciała ludzkiego w momencie jego przemiany w wampira? Wybierz jedną opcję i uzasadnij wypowiedź.
Wampir - regeneracja po przemianie
Ostatniej nocy naszła nas dyskusja na temat tego, czy to co człowiek nabył za swojego życia (blizny, wady wzroku, słuchu, niemowy, oznaczanie za pomocą oparzeń na ciele itp) zanika wraz z przemianą w wampira?
Według opisu charakterystyki rasy mamy taki fragment:
Nie chcąc od razu wprowadzać zmian i zamieszania, chcemy poznać Wasze zdanie:
1) Czy jesteście za pozostawieniem tego jak jest i dać co najwyżej dowolność każdemu, kto przemieniając swojego człowieka w wampira, zadecyduje o tym czy jego mankamenty ciała ludzkiego pozostają?
2) Nie wprowadzać zmian i zostawić tak jak jest, że każdemu mankamenty ciała ludzkiego zanikają po przemianie w wampira.
3) Zmienić, że każda przemiana w wampira, powoduje zachowanie mankamentów ciała ludzkiego u człowieka stającego się wampirem, w niewielkim stopniu poprawiając wady zmysłowe.
Czekamy na wasze zdanie na ten temat i burzę mózgu. Jeżeli macie inne propozycje to je przedstawiajcie. Jesteśmy otwarci na wszystko. <3
Według opisu charakterystyki rasy mamy taki fragment:
Po analizie stwierdzamy, że ciekawym aspektem byłoby uznać, że to co człowiek za życia przeżył, to z nim zostaje po przemianie w wampira, czyli choćby takie blizny. Możliwe, że zmysły się mu poprawią, ale nie w gwarantowanych 100%. Powiedzmy, że np: przemieniony zostaje człowiek niewidomy, stając się wampirem widziałby jedynie kontury albo jakieś barwy i tak nie w pełni rozwinięte. Ale coś by widział.(...) Pierwszym aspektem na jaki zwraca uwagę przyszły wampir podczas przemiany, jest wyostrzanie się zmysłów: słuchu, węchu, wzroku. Widzi wyraźniej, różne wrodzone, bądź nabyte mankamenty ciała ludzkiego zanikają (wady wzroku, serca, kości, postawy itd.). Kolejną ważną zmianą jest zwiększenie siły oraz szybkości czy poprawa koordynacji ruchowej. (...)
Nie chcąc od razu wprowadzać zmian i zamieszania, chcemy poznać Wasze zdanie:
1) Czy jesteście za pozostawieniem tego jak jest i dać co najwyżej dowolność każdemu, kto przemieniając swojego człowieka w wampira, zadecyduje o tym czy jego mankamenty ciała ludzkiego pozostają?
2) Nie wprowadzać zmian i zostawić tak jak jest, że każdemu mankamenty ciała ludzkiego zanikają po przemianie w wampira.
3) Zmienić, że każda przemiana w wampira, powoduje zachowanie mankamentów ciała ludzkiego u człowieka stającego się wampirem, w niewielkim stopniu poprawiając wady zmysłowe.
Czekamy na wasze zdanie na ten temat i burzę mózgu. Jeżeli macie inne propozycje to je przedstawiajcie. Jesteśmy otwarci na wszystko. <3
- Cromwell
- Administrator
- Tytuł : Lord ProtektorZawód : Admin / Mistrz GryPunkty : 0
Re: Wampir - regeneracja po przemianie
Zgadzam się najbardziej z ostatnią opcją, ponieważ wydaje mi się najbardziej prawdopodobne, że skoro wyostrzają się zmysły, to np jeżeli ktoś miał za życia wadę wzroku -2, to po przemianie będzie z jego wzrokiem dużo lepiej. Za to sądzę, że jeżeli np człowiek zdobył blizny za swojego życia ludzkiego i w trakcie wampirzego życia chciałby je zregenerować, mógłby mieć taką możliwość? Pewnie byłoby to trudniejsze i trzeba byłoby do tego przykładać dodatkową energię, skupiać się konkretnie na regeneracji i odtwarzaniu tkanki w tym miejscu.
Z drugiej strony, możliwe, że u każdego wampira to wygląda inaczej. Możliwe, że ma to uzasadnienie psychiczne? Jeśli rana pochodzi z czasów, kiedy postać wyrżnęła w lesie i teraz na bliznę na brodzie, to raczej nie jest w żaden sposób istotne i taka blizna znika. Za to jeśli obrażenia są powiązane z jakąś traumą emocjonalną, mogłyby zanikać tak, jak napisałem po wyżej, czyli tylko jeśli postać skupia się na leczeniu ich i poświęca temu uwagę. Bądź nie zanikać wcale i wiecznie o sobie przypominać.
Wrodzone wady moim zdaniem mogłyby się u wampirów kurować też z czasem. Jeżeli przemieniony został człowiek garbaty, to po paru miesiącach spożywania krwi mógłby się wyprostować, dla przykładu. Albo jeśli człowiek był głuchy, to jego słuch robi się lepszy i lepszy właśnie z czasem, analogicznie.
Z drugiej strony, możliwe, że u każdego wampira to wygląda inaczej. Możliwe, że ma to uzasadnienie psychiczne? Jeśli rana pochodzi z czasów, kiedy postać wyrżnęła w lesie i teraz na bliznę na brodzie, to raczej nie jest w żaden sposób istotne i taka blizna znika. Za to jeśli obrażenia są powiązane z jakąś traumą emocjonalną, mogłyby zanikać tak, jak napisałem po wyżej, czyli tylko jeśli postać skupia się na leczeniu ich i poświęca temu uwagę. Bądź nie zanikać wcale i wiecznie o sobie przypominać.
Wrodzone wady moim zdaniem mogłyby się u wampirów kurować też z czasem. Jeżeli przemieniony został człowiek garbaty, to po paru miesiącach spożywania krwi mógłby się wyprostować, dla przykładu. Albo jeśli człowiek był głuchy, to jego słuch robi się lepszy i lepszy właśnie z czasem, analogicznie.
- Ishani Fitzroy
- Wiek : 345 lat (26 w dniu przemiany)Zawód : Nie pracujeUmiejętności : psychokineza (przeciętna)Punkty : 9
Re: Wampir - regeneracja po przemianie
Na mój głupi rozumek sądzę, że fajnie by było by człowiek po przemianie miał te małe ubytki w sobie. Tak jak wspomniane jest odnośnie "ślepoty" czy blizn. Można by coś takiego zrobić. W końcu drobne rany znikną, ale te głębokie? Fajnie by było móc regenerować je z każdą walką i ćwiczeniami. Powoli stopniowo. Tak samo np. niepełnosprawny człowiek, albo sparaliżowany na jedną stronę. Może po przemianie powoli odzyskiwać czucie w kończynach. Powoli i stopniowo. Nawet można zrobić coś takiego, że ograniczyć np. opisowo że 30% czucia w dłoni dany człowiek po przemianie odzyskuje pozostałe procenty trzeba zdobyć poprzez ciężką mozolną pracę. I to MG decydowałby ile tej zdolności odzyskał. To tak ogólnikowo xD
- Akasha McQueen
- p. Wiktoria Koburg
- Tytuł : KsieżniczkaWiek : 22Zawód : Księżniczki nie pracująUmiejętności : JasnowidzeniePunkty : 24
Re: Wampir - regeneracja po przemianie
Moim zdaniem po przemianie wszystkie ludzkie "ułomności" powinny zanikać. Nie znam Waszego podejścia do wampirów, lecz ja postrzegam je jako drapieżników, które stanowią integralną część łańcucha pokarmowego w "przyrodzie", a co za tym idzie, jeśli polują na ludzi, muszą być od nich silniejsze. Co więcej, wampir z wadą wzroku, to przynajmniej dla mnie, jakaś farsa. Wampiry MUSZĄ wyglądać kusząco, zmysłowo i NIEBIAŃSKO PRZYSTOJNIE, bo to ich sposób na "przyciągnięcie" ofiary. Nie oszukujmy się, żaden człowiek nie wpadnie w ramiona wampira, który jest bez oka i ma blizny po trądziku xD.
- Beatrice De' Medici
- Tytuł : Księżna LivornoWiek : 300 (25/275)Zawód : GuwernantkaUmiejętności : JasnowidzeniePunkty : 24
Re: Wampir - regeneracja po przemianie
Dobrze. To powiedz mi, jak on przyciągał swoje ofiary. Bo przecież jest niebiańsko przystojny, prawda? xD
- Spoiler:
- Cromwell
- Administrator
- Tytuł : Lord ProtektorZawód : Admin / Mistrz GryPunkty : 0
Re: Wampir - regeneracja po przemianie
To czas bym i ja głos zabrała w tej sprawie. Miałam chwilę, by się zastanowić nad tym i zapoznać się ze zdaniem innych na ten temat. I muszę przyznać trochę racji Beatrice De' Medici.
Jeśli to wyda się zbyt naciągane, to byłabym za pierwszą opcją - że można graczom pozostawić wolną rękę w tym temacie - chcą coś pozostawić na ciele swojego wampira, czy nie. Rzecz jasna odrastanie utraconych kończyn dalej byłoby niemożliwe.
Wampiry z założenia mają być piękne, więc logicznym by było, by wszelkie ludzkie ułomności były leczone przez wampirzą krew, przez którą dochodzi do przemiany. No ale to jest takie... nudne. Dlatego szukając kompromisu, uznałam, że Ishani Fitzroy i Akasha McQueen zaprezentowały bardzo fajny pomysł z tym, by te ułomności regenerowały się z czasem. Można to wytłumaczyć w taki sposób, że wszelkiego rodzaju drobne urazy, blizny, etc. mogłyby zanikać od razu, a bardziej poważne, jak paraliże, skrzywienia kręgosłupa i takie tam regenerowałyby się znacznie dłużej. Koniec końców i tak prowadziłoby to do wampira "och ach", ale byłoby to bardziej rozciągnięte w czasie. Oczywiście od razu zaznaczę, że jestem przeciwna czemuś takiemu, że ktoś stracił, dajmy na to rękę, a po przemianie nagle mu odrasta. Wszelkie utraty kończyn, oczu, etc. byłyby nieodwracalne.Wampiry - Charakterystyka napisał:Mimo to, trzeba przyznać, że na swój sposób jest on piękny. Drapieżniki zazwyczaj są najpiękniejsze. Jest to pewien naturalny sposób na zwabienie potencjalnej ofiary.
Jeśli to wyda się zbyt naciągane, to byłabym za pierwszą opcją - że można graczom pozostawić wolną rękę w tym temacie - chcą coś pozostawić na ciele swojego wampira, czy nie. Rzecz jasna odrastanie utraconych kończyn dalej byłoby niemożliwe.
- Lady M
- Zawód : MG na stażu | Admin na pół etatuPunkty : 0
Re: Wampir - regeneracja po przemianie
Cromwell, zgodnie z pomysłem koleżanek powyżej, Nosferatu musiał być bardzo młodym wampirem i tyle xD
- Beatrice De' Medici
- Tytuł : Księżna LivornoWiek : 300 (25/275)Zawód : GuwernantkaUmiejętności : JasnowidzeniePunkty : 24
Re: Wampir - regeneracja po przemianie
Myślę, że Nosferatu mógł mieć jakieś powikłania, czy coś... xD W Świecie Mroku: Wampir Maskarada Nosferatu reprezentują osobny klan i wyglądają tak przez swojego przodka, więc może tutaj też zachodzi coś takiego? Jeżeli przodek jest piękny, stary i w ogóle dorodny i dopracowany w każdym milimetrze swojego ciała, łąska i piękno spływa na dzieci. Ale jeśli przodek to taki... No, trochę przegryw z twarzy, dzieciom też się to może trochę udzielić.
- Ishani Fitzroy
- Wiek : 345 lat (26 w dniu przemiany)Zawód : Nie pracujeUmiejętności : psychokineza (przeciętna)Punkty : 9
Re: Wampir - regeneracja po przemianie
Nosferatu na nasze forum mógł mieć takie zdolności jak:
- zmiennokształtność niekompletna (upił się krwi nietoperza to mu urosły szpiczaste uszy) xD
- pazury
- i coś tam pewnie jeszcze xD
W każdym razie, ja uważam że nie każdy przystojny niebiańsko wampir może przyciągać uwagę, ale i taki co prosi się o współczucie. Wampir niewidomy też może zwabić do siebie ofiarę, prosząc choćby o pomoc w przeprowadzeniu na drugą stronę ulicy, abo do parku. Jak ofiara jest naiwna, to gdzieś się nią posili i tyle xD
Ale na serio teraz.
Patrząc na Wasze opinie i głosy w ankiecie, zdania są bardzo podzielone. Czy więc dla Was kompromisem będzie, jeżeli zastosujemy możliwość stopniowej regeneracji u ludzi przemienionych, u których wszelkie wady cielesne i zmysłowe ulegną zanikaniu z biegiem czasu spożywania krwi wampirzej? Bo nie powiem, żeby ludzka im w tym pomogła. Ona jedynie im przedłuża życia jak dla nas zwykłe jedzenie i picie. Wampirza krew ma zdolności "regeneracyjne" co zakładam że się wszyscy zgodzimy. Czyli ogólnie mówiąc, przychylilibyśmy się do propozycji Ishani i Akashy jak wspomniała już Lady M.
I także się mogę przychylić do tego, by drobne i mniej poważne rany mogłyby zanikać szybciej w przeciwieństwie do poważniejszych.
Poza tym przedstawię swoją wizję, że mnie bardziej by też przekonywało to, aby każdy sam zadecydował czy chce aby jego postać ludzka, po przemianie w wampira, zachowała rany na ciele czy wady zmysłowe. Fakt, można uznać, że nie spożywała krwi wampirzej przez dłuuuugi okres swojego życia, pomijając ten dopełniający akt przemiany, bądź w ogóle, pozostając przy ludzkiej. Tak mogło być chociażby z potomstwem Any, która przeszła na krew zwierzęcą i tego uczyła swoje dzieci nocy.
Proszę także o zabranie głosu osób, które tego jeszcze nie zrobiły. Nawet jeżeli nie prowadzą postaci wampirzych, ich zdanie też się dla nas liczy. Wszyscy budujemy forum i jego fabułę <3
- zmiennokształtność niekompletna (upił się krwi nietoperza to mu urosły szpiczaste uszy) xD
- pazury
- i coś tam pewnie jeszcze xD
W każdym razie, ja uważam że nie każdy przystojny niebiańsko wampir może przyciągać uwagę, ale i taki co prosi się o współczucie. Wampir niewidomy też może zwabić do siebie ofiarę, prosząc choćby o pomoc w przeprowadzeniu na drugą stronę ulicy, abo do parku. Jak ofiara jest naiwna, to gdzieś się nią posili i tyle xD
Ale na serio teraz.
Patrząc na Wasze opinie i głosy w ankiecie, zdania są bardzo podzielone. Czy więc dla Was kompromisem będzie, jeżeli zastosujemy możliwość stopniowej regeneracji u ludzi przemienionych, u których wszelkie wady cielesne i zmysłowe ulegną zanikaniu z biegiem czasu spożywania krwi wampirzej? Bo nie powiem, żeby ludzka im w tym pomogła. Ona jedynie im przedłuża życia jak dla nas zwykłe jedzenie i picie. Wampirza krew ma zdolności "regeneracyjne" co zakładam że się wszyscy zgodzimy. Czyli ogólnie mówiąc, przychylilibyśmy się do propozycji Ishani i Akashy jak wspomniała już Lady M.
I także się mogę przychylić do tego, by drobne i mniej poważne rany mogłyby zanikać szybciej w przeciwieństwie do poważniejszych.
Poza tym przedstawię swoją wizję, że mnie bardziej by też przekonywało to, aby każdy sam zadecydował czy chce aby jego postać ludzka, po przemianie w wampira, zachowała rany na ciele czy wady zmysłowe. Fakt, można uznać, że nie spożywała krwi wampirzej przez dłuuuugi okres swojego życia, pomijając ten dopełniający akt przemiany, bądź w ogóle, pozostając przy ludzkiej. Tak mogło być chociażby z potomstwem Any, która przeszła na krew zwierzęcą i tego uczyła swoje dzieci nocy.
Proszę także o zabranie głosu osób, które tego jeszcze nie zrobiły. Nawet jeżeli nie prowadzą postaci wampirzych, ich zdanie też się dla nas liczy. Wszyscy budujemy forum i jego fabułę <3
- Cromwell
- Administrator
- Tytuł : Lord ProtektorZawód : Admin / Mistrz GryPunkty : 0
Re: Wampir - regeneracja po przemianie
Nikt nie chce się już wypowiedzieć? Potwierdzić chociażby propozycję? :<
- Cromwell
- Administrator
- Tytuł : Lord ProtektorZawód : Admin / Mistrz GryPunkty : 0
Re: Wampir - regeneracja po przemianie
Nie wiem, co sądzę o tej krwi wampirzej? Może ona znacząco przyspieszać leczenie i za tym jestem, ale rany powinny goić się tak czy inaczej, czy spożywasz wampirzą krew, czy nie. Po prostu regeneracja będzie nabierać tempa z upływem lat.
I chyba faktycznie jestem za dowolnością, chociaż nie wiem, czy absolutną? Byłoby dobrze, gdyby było jakieś uzasadnienie, dlaczego rany sięzagoiły i dlaczego nie. Powtórzę swoją propozycję, że jeśli mają spore znaczenie w umyśle i są związane z jakąś traumą, mogły się nie zagoić, a jeżeli to zwykła rana, to mogła zniknąć.
EDIT:
Jestem też za tym, żeby ugryzienie wampira nie znikało nigdy, tylko robiło się mniej widoczne.
I chyba faktycznie jestem za dowolnością, chociaż nie wiem, czy absolutną? Byłoby dobrze, gdyby było jakieś uzasadnienie, dlaczego rany sięzagoiły i dlaczego nie. Powtórzę swoją propozycję, że jeśli mają spore znaczenie w umyśle i są związane z jakąś traumą, mogły się nie zagoić, a jeżeli to zwykła rana, to mogła zniknąć.
EDIT:
Jestem też za tym, żeby ugryzienie wampira nie znikało nigdy, tylko robiło się mniej widoczne.
- Ishani Fitzroy
- Wiek : 345 lat (26 w dniu przemiany)Zawód : Nie pracujeUmiejętności : psychokineza (przeciętna)Punkty : 9
Similar topics
» Mąż wampir, partner wilkołak
» Stary wampir (wiking) :: Wampirze dzieci :: Pracownicy (ludzie, głównie kobiety)
» Stary wampir (wiking) :: Wampirze dzieci :: Pracownicy (ludzie, głównie kobiety)
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach