Domek Hathwaya
Strona 1 z 1 • Share
Domek Hathwaya
Domek Sebastiana Hathwaya
Mały parterowy domek, posiadający dwa pokoje (jeden mniejszy i jeden większy), kuchnię, korytarz i małą łazienkę. Wystarczający do zamieszkania dla małej rodziny.
(zdjęcie pojawi się później)
- Sebastian Hathway
- Tytuł : Łowca wampirówWiek : 31Zawód : Kowal / ŁowcaStan cywillny : WdowiecUmiejętności : Posługiwanie się bronią obuchową (topór)Punkty : 16
Re: Domek Hathwaya
Po powrocie do domu, znów musiał zając się swoją raną. Na całe szczęście, nie było zagrożenia. Z drugiej strony jednak stwierdził, że musi na jakiś czas odpuścić sobie polowania i poszukiwania informacji, jak i konkretnego wampira. Tego, który doprowadził do zaburzenia ładu i harmonii jego rodziny. Zajął się zatem synami, jak i pracą kowalską.
Parę dni później, otrzymał tajemniczy list, którego w ogóle się nie spodziewał. Wręczono mu akurat w pracy, kiedy przebywał ze swoimi synami. W zakładzie kowalskim. Nie otwierał go, stwierdzając że uczyni to w domu. Tak też zrobił, kiedy tylko wrócił z chłopcami do ich małego, bardzo skromnego miejsca zamieszkania.
Jak każdej pory, po umyciu się Sebastian przygotował im obiad z tego co jeszcze mieli w swojej małej spiżarni kuchennej. Najedzeni chłopcy poszli za jego prośbą odrobić lekcje. Hathway korzystając z chwili samotności, postanowił przeczytać list, stojąc przy oknie w swoim pokoju. Treść zawarta na kartce papieru wręcz była dla niego bardzo niepokojąca. Nie spodziewał się czegoś takiego, że ktoś będzie go śledził. I jeszcze śmie mu grozić zagrożeniem życia jego syna. Od razu zgniótł kartkę w dłoni, starając się zachować spokój. Nie pozwoli sobą tak sterować. On także miał swoje zasady, których nie zamierzał łamać, bądź zmieniać. Nie miał jednak pojęcia, skąd udało się im zebrać o nim aż tyle informacji. Mimo wszystko, dopiero pod wieczór przy świetle świecy, zabrał się do napisania odpowiedzi, którą dnia następnego postanowił odesłać na podany adres.
I tak mijało kilka dni, aż przybyła informacja o chęci spotkania się w konkretnym dniu o podanej porze. Tego dnia, mężczyzna chcący się z nim spotkać, miał przybyć w określonym na liście terminie. Nie bardzo Sebastianowi widziało się synów zostawiać samych, więc starszemu przedstawił sytuację, nie chcąc przed nim za wiele ukrywać. Dał mu nawet wykutą przez siebie broń, by w razie niebezpieczeństwa bronił siebie i brata. Na ten czas, zostawił ich pod opieką starszej kobiety, sąsiadki nieopodal mieszkającej, co by się chłopcami jego zajęła. Sam z klei wyruszył na umówione spotkanie.
[z/t]
Parę dni później, otrzymał tajemniczy list, którego w ogóle się nie spodziewał. Wręczono mu akurat w pracy, kiedy przebywał ze swoimi synami. W zakładzie kowalskim. Nie otwierał go, stwierdzając że uczyni to w domu. Tak też zrobił, kiedy tylko wrócił z chłopcami do ich małego, bardzo skromnego miejsca zamieszkania.
Jak każdej pory, po umyciu się Sebastian przygotował im obiad z tego co jeszcze mieli w swojej małej spiżarni kuchennej. Najedzeni chłopcy poszli za jego prośbą odrobić lekcje. Hathway korzystając z chwili samotności, postanowił przeczytać list, stojąc przy oknie w swoim pokoju. Treść zawarta na kartce papieru wręcz była dla niego bardzo niepokojąca. Nie spodziewał się czegoś takiego, że ktoś będzie go śledził. I jeszcze śmie mu grozić zagrożeniem życia jego syna. Od razu zgniótł kartkę w dłoni, starając się zachować spokój. Nie pozwoli sobą tak sterować. On także miał swoje zasady, których nie zamierzał łamać, bądź zmieniać. Nie miał jednak pojęcia, skąd udało się im zebrać o nim aż tyle informacji. Mimo wszystko, dopiero pod wieczór przy świetle świecy, zabrał się do napisania odpowiedzi, którą dnia następnego postanowił odesłać na podany adres.
I tak mijało kilka dni, aż przybyła informacja o chęci spotkania się w konkretnym dniu o podanej porze. Tego dnia, mężczyzna chcący się z nim spotkać, miał przybyć w określonym na liście terminie. Nie bardzo Sebastianowi widziało się synów zostawiać samych, więc starszemu przedstawił sytuację, nie chcąc przed nim za wiele ukrywać. Dał mu nawet wykutą przez siebie broń, by w razie niebezpieczeństwa bronił siebie i brata. Na ten czas, zostawił ich pod opieką starszej kobiety, sąsiadki nieopodal mieszkającej, co by się chłopcami jego zajęła. Sam z klei wyruszył na umówione spotkanie.
[z/t]
- Sebastian Hathway
- Tytuł : Łowca wampirówWiek : 31Zawód : Kowal / ŁowcaStan cywillny : WdowiecUmiejętności : Posługiwanie się bronią obuchową (topór)Punkty : 16
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|