Benedict Swift

Benedict Swift

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down

Benedict Swift Empty Benedict Swift

Pisanie by Benedict Swift 10/07/18, 03:36 pm



Yaroslav alias Benedict Swift

Wizerunek: Mads Mikkelsen
Data urodzenia (wiek): zima 842r. 49/994
Miejsce urodzenia: wieś w teraźniejszym obwodzie Nowogrodzkim, Rosja
Miejsce zamieszkania: Londyn, Anglia
Rasa: wampir
Zawód: właściciel domu pogrzebowego, wcześniej mn. tutor, brat zakonny, myśliwy, skryba
Tytuł/Ranga: w Wielkiej Brytanii żadnego nie posiada
Stan cywilny: wielokrotny wdowiec
Umiejętności i ich poziom: pazury (przeciętny), psychokineza (przeciętny)

Biografia:
Urodził się w poprzednim milenium, w rosyjskiej wiosce. Miał kilkoro rodzeństwa, matka umarła w połogu, ojca zabiły dziki. Dożył całkiem słusznego wieku czterdziestu dziewięciu lat i był szanowany wśród swoich. Wtedy na zbyt długo zabawił na polowaniu i sam stał się ofiarą. Na nic zdało się zbierane przez lata doświadczenie łowieckie, ktoś po prostu zaszedł go od tyłu i ogłuszył. Kiedy doszedł do siebie, ktoś wychłeptywał mu krew, wciskając ciało w śnieg. Potem podstawił pod nos swoją rozciętą rękę i kazał pić. W końcu zostawił, rzucając za siebie ponure ostrzeżenie, żeby unikać słońca i pić krew. To stwierdzenie nabrało znaczenia dopiero wtedy, kiedy wzeszło słońce.
Kryjąc się w cieniu drzew udało mu się wrócić do wioski, gdzie skrył się w swoim domu i przespał cały dzień, lecząc poparzoną skórę. Ludzie myśleli, że już po nim, ale wraz z nadejściem nocy obudził się w pełni sił. Przez kolejny tydzień i mężczyzna starał się przyzwyczaić do wyostrzonych zmysłów, światłowstrętu i zainteresowania ludzi jego osobą. Zaczęły chodzić słuchy, że jest wąpierzem. Zdania były co to tego podzielone - w końcu taki wąpierz powstawał z niepogrzebanych zwłok, a nikt nie widział jak Yaroslav zginął. Niemniej jednak - wieśniacy odsunęli się od niego, traktując z nieufnością i strachem.
Ale miał inne zmartwienia. Nie mógł jeść i z każdym dniem narastał w nim głód, jakiego dotychczas nigdy nie czuł. W końcu nie wytrzymał i pewnej nocy poszedł do lasu, i schwytawszy łanię wgryzł się w jej szyję. Napoił się, po czym truchło zabrał do wioski. Tam znalazł przed swoim domem miskę kaszy - ofiary przebłagalnej dla demona. Poczuł się urażony, ale przełknął goryczkę i w zamian zostawił łanię na progu najstarszego mieszkańca. Był to początek niewypowiedzianego porozumienia z wieśniakami. Od tego czasu polował na zwierzynę, wypijał z niej krew i zastawszy na swym progu kaszę - oddawał mieso ludziom. Kaszę rozsypywał w lesie, bo chociaż nie mógł jej zjeść nie chciał żeby wieśniacy znaleźli pełną miskę i pomyśleli, że odrzucił ofiarę. I żyli tak, w symbiozie - nigdy nawet nie pomyślał o pożywianiu się ludzką krwią. Odkrył, że skuteczniejszą bronią łowicką od łuków i noży są jego własne pazury. Z każdym polowaniem udawało mu się wyciągać coraz dłuższe i mocniejsze szpony.
Z biegiem lat wszyscy zaczęli umierać, a on cały czas był taki sam. Wieś rozrastała się, a żyjący w niej wampir stał się dla jej mieszkańców czymś zupełnie naturalnym. Przeżył tam około stu lat, a wtedy do wioski przybyła religia razem z jej gorliwymi siewcami. Ludzie byli mniej przywiązani do nowych obrzędów niż do swojego nocnego dziecka, które było skuteczniejszym łowcą niż połowa ludzkich myśliwych razem wzięta. Dlatego Yaroslav żył tam jeszcze z dobre 50 lat zanim musiał opuścić rodzinne strony.
Wtedy zaczął tułać się po świecie, zupełnie zagubiony i niepewny. Ruszył na Zachód, przemierzając słowiańskie tereny i ucząc się tamtejszych języków. W Królestwie Polskim zainteresował się religią i przystał do zakonu, mając nadzieję, że znajdzie tam odpowiedzi na dręczące go pytania. Studiując Pismo nauczył się czytać i pisać łacinę. Wielokrotnie odprawiano na nim egzorcyzmy, które nic nie zmieniły.
Po upływie około wieku ponownie wyruszył w podróż na Zachód. Dzięki jego znajomości łaciny, gdziekolwiek się znalazł szybko wspinał się w hierarchii społecznej, poznając najpierw dzieła antyku, a potem ówczesne utwory. Wypracował wtedy system, według którego co dwadzieścia lat zmieniał miejsce zamieszkania i palił za sobą wszystkie mosty. Mnóstwo czasu spędzał na nocnym, samotnym studiowaniu ksiąg, w które pogrążał się tak bardzo, że najchętniej nigdy nie wstawał by od stołu. Zaczął wtedy trenować zdolności psychokinezy, coraz bardziej oddalając się od ludzi.
Po prawie tysiącleciu po raz pierwszy zawitał na Wyspach. Porzuciwszy swoje poprzednie nazwisko, przybrał imię Benedicta Swifta i postanowił zabrać się za pracę, której do tej pory nigdy się nie imał. Ma też zamiar sprawdzić czy jest zarejestrowany w radzie, o której słyszał podczas swoich podróży.


Charakter:
Jest małomównym intelektualistą, nawet milczkiem. Właściwie nie mówi, jeżeli nie jest to absolutnie konieczne, a i wtedy odpowiada zdawkowo. Jest bardzo zmęczony... wszystkim. Kiedyś był osobą uczynną i ciekawską, ale z upływem lat, kiedy oglądał ludzie dookoła niego umierają stawał się coraz bardziej wycofany. W końcu doszło do tego, że przebywał tylko w towarzystwie ksiąg, ale zawziął się żeby to zmienić, jednak pewnie zmiany są już nieodwracalne. Nawet jego wielki głód wiedzy nieco przytępiał, gdyż zdaje mu się, że nowoczesne utwory zupełnie nie umywają się do arcydzieł przeszłości.
Praktycznie nigdy się nie uśmiecha.
Ma silny kompas moralny, ale dotyczący tylko rzeczy, które bezpośrednio na niego oddziałują. Nie potępia ani nie ocenia postępowania innych osób czy wampirów. Żyje na tyle długo, żeby wiedzieć zarówno o istnieniu dhampirów, jak i wilkołaków. Ich losy konkretnie go nie interesują, nie ma zamiaru utrudniać im życia ani ich tępić.
Jego poczucie humoru ogranicza się do dopatrywania się ironii we wszystkich rozgrywających się wokół wydarzeniach.

Ciekawostki:
  • Ma 1,85 m wzrostu

  • “Benedict” to imię kapitana statku, którym Yaroslav przeprawił się do Wielkiej Brytanii

  • ”Swift Mary” to nazwa tego statku

  • Uwielbia zimno

  • Zna biegle cztery języki: łacinę, angielski, austryjacki i francuski. Umie także posługiwać się wszystkimi językami słowiańskimi na poziomie komunikatywnym, jednak w starym dialekcie.

  • Pierwszy raz wypił z człowieka mając aż 650 lat

  • Nigdy jeszcze nie opuścił Europy

  • Jego stwórcą jest Mikhail



Ostatnio zmieniony przez Benedict Swift dnia 11/07/18, 08:47 am, w całości zmieniany 1 raz
Benedict Swift

Benedict Swift
Tytuł : Yaroslav, Milczący, Mróz
Wiek : 49/994
Zawód : właściciel domu pogrzebowego
Stan cywillny : wielkokrotny wdowiec
Umiejętności : pazury, psychokineza
Punkty : 7


https://vampirekingdom.forumpl.net/t817-benedict-swift https://vampirekingdom.forumpl.net/t821-benedict-swift

Powrót do góry Go down

Benedict Swift Empty Re: Benedict Swift

Pisanie by Cromwell 11/07/18, 12:17 am

Kryjąc się w cieniu drzew udało mu się wrócić do wioski, gdzie skrył się w swoim domu i przespał cały dzień, lecząc poparzoną skórę. Ludzie myśleli, że już po nim, ale wraz z nadejściem nocy obudził się w pełni sił. Przez kolejne tygodnie i mężczyzna starał się przyzwyczaić do wyostrzonych zmysłów, światłowstrętu i zainteresowania ludzi jego osobą. Nie odrzucili go.
Ludzie nie spostrzegli że on jest już kimś innym? Zaakceptowali od tak, że żywi się krwią i unika światła? Nie było to dla nich dziwne w jego zachowaniu?
Cromwell

Cromwell
Administrator
Tytuł : Lord Protektor
Zawód : Admin / Mistrz Gry
Punkty : 0


https://vampirekingdom.forumpl.net/t83-karta-postaci-wzor#130 https://vampirekingdom.forumpl.net/t88-informator-wzory#135

Powrót do góry Go down

Benedict Swift Empty Re: Benedict Swift

Pisanie by Benedict Swift 11/07/18, 08:51 am

Okej, doedukowałem się i fragment jest teraz bardziej realistyczny.
Nie wiem dlaczego wydawało mi się, że wąpierze/wampiry to wymysły Słowian Południowych.
Benedict Swift

Benedict Swift
Tytuł : Yaroslav, Milczący, Mróz
Wiek : 49/994
Zawód : właściciel domu pogrzebowego
Stan cywillny : wielkokrotny wdowiec
Umiejętności : pazury, psychokineza
Punkty : 7


https://vampirekingdom.forumpl.net/t817-benedict-swift https://vampirekingdom.forumpl.net/t821-benedict-swift

Powrót do góry Go down

Benedict Swift Empty Re: Benedict Swift

Pisanie by Cromwell 11/07/18, 01:16 pm


Karta postaci zaakceptowana!

Od teraz możesz zacząć swoją przygodę na fabule. Pamiętaj, aby założyć tematy pomocnicze jak informator i temat listowny.
A także, uzupełnij profil.  

Życzymy Powodzenia!
Ilość pozostałych punktów: 49
Cromwell

Cromwell
Administrator
Tytuł : Lord Protektor
Zawód : Admin / Mistrz Gry
Punkty : 0


https://vampirekingdom.forumpl.net/t83-karta-postaci-wzor#130 https://vampirekingdom.forumpl.net/t88-informator-wzory#135

Powrót do góry Go down

Benedict Swift Empty Re: Benedict Swift

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach